„Powitanie wiosny” Maria Konopnicka
Leci pliszka
spod kamyczka:
– Ja się macie dzieci!
Już przybyła
wiosna miła,
już słoneczko świeci!
Poszły rzeki w
świat daleki,
płyną het – do morza;
A ja śpiewam,
a ja lecę,
gdzie ta ranna zorza!
„Piosenka o wiośnie” wyk: Piosenka dni naszych
Nadeszła w końcu ta pora radosna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Nadeszła w końcu pora wielkanocna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Do ciebie szliśmy wiosno przez okrągły roczek
Przez dni króciutkie zimą i bardzo długie noce
Do ciebie szliśmy wiosno i łatwo nam nie było
Pokonać mrozy śniegi lecz to już się skończyło
Nadeszła w końcu ta pora radosna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Nadeszła w końcu pora wielkanocna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Przez Dzień Wagarowicza dotarliśmy do wiosny
Prowadził nas tam dzielnie Baranek Wielkanocny
Już nigdy więcej zimy niech słońce kwiaty święci
Od bzów i od jaśminów niech w głowie nam się kręci
Nadeszła w końcu ta pora radosna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Nadeszła w końcu pora wielkanocna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Nadeszła w końcu ta pora radosna
Już wiosna już wiosna już wiosna
Nadeszła w końcu pora wielkanocna
Już wiosna już wiosna już wiosna